Żeglowanie na Solinie-kilka porad

Jezioro Solińskie to kultowe miejsce dla turystów rezerwujących noclegi w domkach na wynajem i odpoczywających na tutejszych plażach. To także mekka dla wielu żeglarzy, którzy bez tego akwenu żyć nie mogą. Ale to również jeden z bardziej wymagających akwenów w naszym kraju. Stali bywalcy znają doskonale jego specyfikę, ale nowicjusze powinni najpierw trochę poczytać, zanim postanowią właśnie tutaj zwodować swoją łódź lub skorzystać z żaglówki wynajętej na miejscu.

Co musisz wiedzieć o Jeziorze Solińskim?

Jezioro ma dużą powierzchnię, około 2100 hektarów, dzięki czemu zyskało miano bieszczadzkiego morza. Ma także ciekawą linię brzegową, pełną urokliwych zatoczek, półwyspów i wysepek, gdzie łatwo jest znaleźć miejsce do postoju dla swojej łajby. Cała linia brzegowa ma 150 kilometrów, można tu też korzystać z 20 przystani z infrastrukturą. Woda jest dość ciepła jak na nasze warunki, bo osiąga nawet 24 stopnie.

Bieszczadzkie morze podzielone jest na dwie części. Jedna część jest bardziej komercyjna i ruchliwa, bo tam znajduje się Solina i Polańczyk. Stamtąd też odchodzą dwie odnogi, w kierunku Zawoza i Wołkowyi oraz w kierunku Zatoki Czarnego i Rajskie. Ta ostatnia odnoga to druga, spokojniejsza część jeziora. Płynąc tamtędy mija się urokliwe miejsca, m.in. Wyspę Skalistą, Zatokę Teleśnicką, Półwysep Horodek, Zatokę Victoriniego czy Półwysep Brossa.

Oprócz opracowania trasy, która zapewni najlepsze widoki, warto też zapoznać się z warunkami, jakie tu panują. Akwen jest zazwyczaj spokojny i stabilny, ale potrafi zaskoczyć. Doświadczeni żeglarze jako największą trudność wskazują zmienne wiatry, które potrafią nieźle zakręcić oraz nagłe szkwały pojawiające się praktycznie znikąd.