Serowe specjały z tych stron

Kiedy jedziemy gdzieś na urlop, interesują nas tamtejsze atrakcje, przyroda ale też kuchnia i różnego rodzaju lokalne przysmaki. Rezerwujemy przecież nocleg Bieszczady nie po to, by jeść wszędobylskie chipsy czy hamburgery. Chcemy spróbować czegoś wyjątkowego. W Bieszczadach mamy sporo możliwości, bo tutejsza kuchnia jest wyjątkowa, ale coś, co przykuwa naszą uwagę to sery z owczego mleka.

Dlaczego właśnie tu rezerwować nocleg Bieszczady? Bo między innymi tutaj tradycja wytwarzania serów owczych przez górali ma najdłuższą tradycję. Owce odłączone od jagniąt, wypasane są na halach mniej więcej od połowy maja do połowy września. Wtedy mają największą wydajność mleczną i wtedy też powstają w bacówkach serki z najświeższego mleka, z bieżącego udoju. Wytwarzanie serków to zajęcie poboczne juhasów, niemniej wciąż popularne. W wielu bacówkach do dziś wytwarza się sery ręcznie. Do wyboru jest delikatny bundz, serki góralskie w wielu wersjach i rozmiarach oraz wyborna bryndza. Nie znajdziecie tu oscypków, ponieważ zyskały one status Chronionej Nazwy Pochodzenia, a Bieszczady nie są rejonem gdzie można jej używać. Może to i dobrze, bo certyfikowana receptura oscypka dopuszcza dodatek aż 40% mleka krowiego, podczas gdy bieszczadzcy górale uważają, że optymalna ilość to 10%.

Aby mieć najlepszy dostęp do tych górskich specjałów, warto wybrać nocleg Bieszczady w okolicach Komańczy, Brzegów Dolnych, a także Soliny i Cisnej.