Mały wstęp o Bieszczadach dla początkujących

Kiedyś Wojciech Młynarski umieścił w swojej piosence tekst „rzuć wszystko i wyjedź w Bieszczady”. O tamtej pory wielu z nas powtarza te słowa w chwilach zwątpienia czy zmęczenia, a także dla żartu. Ale niezależnie od kontekstu można w ostatnich latach zauważyć, że popularność regionu rośnie, a turyści coraz chętniej rezerwują tu domki i kwatery, aby bliżej poznać tutejszy klimat i zwiedzić ciekawe miejsca.

Co debiutujący turysta musi wiedzieć o Bieszczadach?

To wciąż jeszcze rejon Polski o słabszej infrastrukturze, ale też o nieskażonej przyrodzie. Choć komercjalizacja wkrada się tu coraz mocniej, to jednak trzeba się liczyć w tym miejscu z brakiem światowego życia i blichtru. Jeśli więc ktoś rezerwuje domki w Bieszczadach i chce się bawić w klubach nocnych, parkach rozrywki, nowoczesnych pubach czy jeść w barach sushi, to z pewnością pomylił kierunki. Tu przyjeżdża się po spokój, wyciszenie, obcowanie z przyrodą, długie spacery i wdychanie tego wyjątkowego klimatu.

Tu można nacieszyć oczy pracami miejscowych artystów, posłuchać ciekawych opowieści zabłąkanych dusz, których tu pełno, zjeść coś regionalnego, poznać ciekawą i skomplikowaną, a czasami tragiczną historię tych miejsc. Warto wybrać się w góry, bo te są tutaj wyjątkowe. Połoniny zapewniają tak rozległe i piękne widoki, że zapiera dech w piersiach, niezależnie do pory roku. Bieszczady to ciekawe zabytki, przełomy Sanu, Jezioro Solińskie wraz z imponującą zaporą, rezerwaty przyrody i niebo najczystsze w całym kraju, bo nie zakłócone dużą ilością światła.

Co musi zrobi początkujący turysta? Zarezerwować nocleg w Bieszczadach, zrobić listę miejsc, które chce odwiedzić, poznać tutejszy klimat, a potem zastanowić się, kiedy zamierza przyjechać tu znów. Bo w Bieszczady wszyscy wracają.