Sanocki zamek to zabytek popularny wśród turystów, którzy zdecydowali się na domki na wynajem w Bieszczadach. Zaglądają tu tłumnie i chętnie. Warto zajrzeć do znajdującego się tu obecnie Muzeum historycznego, zwłaszcza, że zamek ma za sobą dość barwną i nieco imprezową przeszłość. Ma także do zaoferowania całkiem nowoczesną i niebanalną ekspozycję.
Rys historyczny
W sanockim zamku niegdyś wiele się działo. Mieszkała tu Izabela Węgierska oraz królowa Zofia. Zabytkowe mury były też świadkiem wesela po zaślubinach Władysława Jagiełły z Elżbietą Granowską. Były to trzecia żona króla, a ślub odbył się w sanockim kościele pod wezwaniem św. Michała Archanioła. Po mszy cały orszak ślubny udał się na zamek, a zabawę weselną opisał sam Jan Długosz. Po drodze powóz królewskiej pary utknął w błocie i dalszą drogę pokonali na piechotę, tyle że w wielkiej ulewie. Pikanterii dodaje fakt, że król ożenił się potem po raz czwarty, a w sanockich komnatach zamieszkała kolejna żona.
W XVI wieku zamek przeszedł gruntowną renowację na polecenie królowej Bony i właśnie w takim kształcie zachował się do dziś. Pełno tu imponujących okazów, m.in. ikon z XV wieku.
Świat Beksińskiego
Rezerwując noclegi w Bieszczadach warto zwiedzić cały zamek, ponieważ znajduje się tu od dawna wystawa, która nie ma nic wspólnego z królewskimi czasami, ale ziemią sanocką związana jest ogromnie. To wystawa dzieł Zdzisława Beksińskiego, multiartysty z Bieszczad. Można tu podziwiać ponad 600 jego dzieł, przy czym spora część powstała faktycznie podczas jego pobytu w Sanoku.